Uroczystość Bożego Ciała

Zapraszamy na uroczystą Eucharystię w dzień Bożego Ciała o godz. 11 do naszej kaplicy.

Krótkie rozważanie Ks. Artura:

Zabiegani wśród codziennych spraw, pochłonięci życiem i jego troskami, stajemy się coraz mniej wrażliwi na otaczającą nas rzeczywistość. Wiele spraw zaczyna nam umykać przez palce, kiedy więc przyjdzie niedziela lub świąteczny dzień zaczynamy snuć refleksje nad tym co przed nami, co nas czeka.

Ecclesia de Eucharystia vivit. Te słowa stały się tytułem ostatniej encykliki Jana Pawła II. Kościół żyje Eucharystią. Warto więc zapytać w kontekście dzisiejszego święta: czy poszczególni członkowie kościoła, czy Ty i ja drogi Bracie i Siostro żyjesz Eucharystią? Czy twoje postępowanie, działania, uczciwość w pracy jako pracownika, czy pracodawcy, pozwala na to byś nazwał się człowiekiem żyjącym Eucharystią.

Wietnamski kardynał Fransis Xsavier Nguyen van Thuan, który 13 lat swojego życia spędził w najcięższych więzieniach, wspomina że jego największym pragnieniem było odprawić Eucharystię. Dlatego pisał do swoich wiernych aby przysłali mu do więzienia wino, jednak nie mógł powiedzieć że ma mu on służyć do odprawiania Mszy świętej, dlatego prosił o wino jako lekarstwo na żołądek. Kiedy już dostał wino i zapakowane komunikanty odprawiał Eucharystię trzymając w jednej dłoni Hostię, a w drugiej kilka kropli wina, recytując z pamięci słowa konsekracji. Jego współwięźniowie, całą noc adorowali Chrystusa Eucharystycznego.

A jakie jest nasze pragnienie Eucharystii, czy przychodzimy do kościoła żeby spotkać Chrystusa, żeby Jemu powierzyć swoje troski, aby umocnić się Jego ciałem. A może przychodzimy tylko po to żeby współmałżonek nie zawracał głowy, żeby rodzice dali święty spokój, żeby mnie sąsiedzi widzieli. Jeżeli takie było by nasze uczestnictwo, bez intencji, bez skupienia, gdzieś tam pod jabłonką czy kasztanem, to lepiej żebyśmy Boga nie obrażali, bo takie postępowanie wprowadza nas w stan grzechu ciężkiego, z którego należy się spowiadać. Powtarzam jeszcze raz, jeśli ktoś uczestniczy w Eucharystii bez skupienia, czy poza kościołem bez łączności z akcją liturgiczną obraża Boga!

Przychodzę na Eucharystię spotkać się z żywym i prawdziwym Bogiem, On jest w Eucharystii nie tylko podczas jej sprawowania, jak wieżą nasi bracia protestanci, ale On jest w  zakonsekrowanych postaciach cały czas, dlatego czeka na nas w tabernakulum, dlatego niesiemy Go dzisiaj w procesji.

Dajmy więc świadectwo naszej wiary i „zróbmy mu miejsce” wierząc, że w tym Sakramencie jest mój Bóg i Pan.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*